Plan podróży
Przylot na wyspę
Park Narodowy Andasibe-Mantadia
Krajobrazy płaskowyżu, pola ryżowe i długie rzędy drzew bananowych to tylko kilka niecodziennych widoków, które czekają Was w drodze do Parku Narodowego Andasibe-Mantadia.
Mantadia
Ten dzień spędzicie na odkrywaniu parku Mantadia, będącego północną częścią większego kompleksu Andasibe, który słynie z licznej populacji największych lemurów, Indrisów, jak również kilku innych odmian tego gatunku. Wczesnym wieczorem wybierzecie się na spacer w leśnym rezerwacie Association Mitsinjo. Poczujcie się jak David Attenborough wypatrując pod osłoną nocy rzadkich, kolorowych gatunków, które za dnia aż zbyt dobrze maskują się w bujnej roślinności, takich jak piękne nocne motyle, żaby i kameleony.
Analamazoatra i rezerwat Valkona
W pierwszą część dnia zwiedzicie najciekawszą część parku Andasibe – Analamazoatra. To dom dla największej na świecie liczby gatunków żab, w tym żabki złotej (mantelli złocistej), kameleonów Parsona oraz całej gamy kolorowych ptaków. A po południu bliskie spotkanie z lemurami! Wybierzecie się do prywatnego rezerwatu Valkona, gdzie można dotknąć oswojone lemury bambusowe i brązowe i je nakarmić. Jeśli polubią się z Wami, wskoczą Wam nawet na ramiona. Wrażenia z obcowania z dziką przyrodą gwarantowane!
Tana i rezerwat Peyrieras
Wracamy do stolicy, Antananarywy, lub potocznie, Tany. Zatrzymacie się w małym prywatnym rezerwacie Peyrieras. Poza pokaźną kolekcją różnych, małych i niezbyt pięknych żyjątek, spotkacie tutaj osobliwe gady (kameleony, gekony, iguany i oczywiście krokodyle), jak i kolorową feerię motyli. W Tanie możecie zwiedzić historyczną część miasta z przewodnikiem lub zostawić to na ostatni dzień podróży, a dzisiaj po prostu poodkrywać miasto po swojemu. Pospacerować, zjeść kolację w ulicznej garkuchni (niektórzy uważają Madagaskar za istny raj dla smakoszy!) i spróbować potargować się o cenę wyciskanych soków owocowych na jednym z bazarów.
Tsarabanjina – prawie-bezludna wyspa
Wyruszamy na lotnisko Ivato pod Antananarywą i lecimy na wyspę Nosy Be, najpopularniejszy cel podróży francuskich i włoskich turystów. Stąd przepłyniecie łódką na dziewiczą, prawie bezludną wysepkę Tsarabanjina, na której jedyną infrastrukturą jest kilka bungalowów hotelu Constance.
W tym niemalże prywatnym raju zostaniemy przez kilka dni. Pełen relaks...
Antananarywa
Wracamy na wyspę Nosy Be, ruszamy na lotnisko i wracamy do stolicy. Tego dnia czeka Was ciąg dalszy odkrywania Tany, samemu lub z przewodnikiem. Może jeszcze uda Wam się coś wytargować? Może spróbujecie czegoś niezwykłego?